Komik Matt Forde o pierwszym roku Starmera, „potężnym zagrożeniu” Farage’a i pokonaniu raka

W obliczu groźby III wojny światowej , kryzysu w NHS i wymykającej się spod kontroli imigracji, może się wydawać, że to nie jest dobry moment na optymizm polityczny, a tym bardziej na śmiech z niego. Ale jeśli ktoś potrafi znaleźć pozytywną energię w obliczu pesymizmu i mroku, to jest to komik polityczny i imitator Matt Forde – bo znalazł ukojenie i nadzieję w najciemniejszych chwilach.
Nowożeńcy, komik, odnosił sukcesy w stand-upie, występował w telewizji i prowadził podcast „Political Party”, w którym przeprowadzał wywiady z czołowymi politykami, gdy nagle podczas Edinburgh Festival Fringe dopadł go ból pleców. Zakładając, że to rwa kulszowa, słynny naśladowca Donalda Trumpa , sir Keira Starmera i wielu innych udał się do lekarza, gdzie usłyszał, że to rak rozwijający się na kręgosłupie . „Był okres, w którym podejrzewali przerzuty, i wiedziałem, że gdyby tak było, byłoby źle, i wiedziałem, że oznaczałoby to, że mój czas jest ograniczony” – powiedział 42-latek z Nottingham w ekskluzywnym wywiadzie dla „Express”.
Jednak Forde wzruszająco opowiada o tym, jak spojrzenie śmierci w twarz było zaskakująco pozytywnym doświadczeniem, które zdjęło mu ciężar z ramion.
„Myślę, że to, że byłem zmuszony pomyśleć o pogodzeniu się z własną śmiercią, było dla mnie czymś naprawdę pozytywnym” – wyjaśnił.
„Oczywiście wiesz, że umrzesz [w pewnym momencie], po prostu nie chcesz, żeby to nastąpiło jeszcze. To po prostu dało mi do myślenia, że kiedy ten dzień nadejdzie, wszystko będzie dobrze.
„To zdecydowanie dało mi do myślenia: kiedykolwiek się pojawi, jestem z tym pogodzony. I to jest cudowne uczucie spokoju”.
Po poważnej operacji, podczas której usunięto znaczną część kręgosłupa, Forde musiał nauczyć się chodzić na nowo i teraz ma stomię, co oznacza, że musi nosić worek stomijny.
Jednak po rocznej przerwie znów ma bardziej napięty grafik niż kiedykolwiek wcześniej.
Niedawno zakończył trasę koncertową End of an Era i wystąpi ze swoim nowym show Defying Gravity na Edinburgh Festival Fringe, który odbędzie się między 30 lipca a 24 sierpnia.
Podczas pobytu będzie także gospodarzem czterech specjalnych programów Partii Politycznej z Ianem Murrayem, Joanną Cherry, Kirsty Wark iSadiqiem Khanem .
W swoim prawdziwie optymistycznym stylu, pochodzący z Nottingham komik opisuje rok rekonwalescencji jako najlepszy w swoim życiu, ponieważ zakończył go wyleczeniem z raka .
Natomiast Partia Pracy – partia, dla której pracował kiedyś jako organizator kampanii, zanim zajął się komedią – ma za sobą 12 miesięcy u władzy, o których może zapomnieć.
Rząd został upokarzająco zmuszony do wycofania się z decyzji o obniżeniu dopłat do paliwa zimowego , cięć świadczeń dla niepełnosprawnych i wszczęciu ogólnokrajowego dochodzenia w sprawie skandalu związanego z gangami zajmującymi się pielęgnacją zwierząt.
Chociaż Forde zgadza się z dużą częścią długoterminowych planów Partii Pracy, takich jak budowa większej liczby elektrowni jądrowych i skrócenie list oczekujących na świadczenia w NHS , powiedział: „Nie sądzę, żeby był to rok, jakiego by chcieli”.
Ostrzegł jednak, że „mam wrażenie, iż pewne elementy Partii Pracy nie podzielają opinii publicznej”, a w rezultacie wielu parlamentarzystów jest gotowych zbuntować się i sparaliżować rząd.
Forde uważa, że Sir Keir „zagrał absolutnie genialnie w sposobie, w jaki potraktował Trumpa” na arenie międzynarodowej, ale dodał: „Myślę, że jednym z zagrożeń jest to, że słyszysz, co robią w kwestii zdrowia, widzisz, co robią w polityce zagranicznej, a wszystkie te kwestie wydają się nieco oderwane od siebie. Nie są powiązane żadnym tematem ani narracją.
„Prawda jest taka, że Partia Pracy od czasu wygrania wyborów wciąż nie zdołała sfinalizować umowy”.
Z kolei buntownicza partia Reform UK Nigela Farage’a odnotowała gwałtowny wzrost poparcia w sondażach po wyborach powszechnych.
„Upadek Partii Konserwatywnej to tak naprawdę największy powód, dla którego im pomogła” – powiedział Forde. Ostrzegł jednak: „Partia Pracy będzie miała poważne kłopoty, jeśli uzna, że to problem tylko prawicy. Reformy pochłaniają głosy zewsząd”.
„Myślę, że partia Reform jest naprawdę dobra w mówieniu o rzeczach, o których inne partie nie mówią.
„Mają mnóstwo energii, a w osobie Farage’a mają naprawdę przebiegłego, doświadczonego działacza politycznego, a wszystkie te cechy razem wzięte sprawiają, że stanowią oni bardzo poważne zagrożenie”.
Ale skoro Partia Pracy jeszcze nie dopięła swego, to samo dotyczy Reform. Jednym z najzabawniejszych żartów Forde'a jest wyobrażenie sobie, co by się stało, gdyby pragmatyczny Lee Anderson został ministrem spraw zagranicznych – stanowisko, które zazwyczaj wymaga zręcznej dyplomacji – w przyszłej administracji Farage'a. Reform musi jeszcze udowodnić, że potrafi zgromadzić elitarny zespół.
Forde usłyszał od słuchaczy podczas swojej trasy, że „ogólnie rzecz biorąc, większość ludzi naprawdę uważa, że Partia Pracy powinna radzić sobie lepiej”, ale dodał, że „wciąż jest dużo dobrej woli”.
Dodał: „Myślę, że głównym powodem jest to, że ludzie zdają sobie sprawę, że odziedziczyli bałagan i myślą, że mają w sobie siłę, aby go uporządkować.
„Mają wrażenie, że ten pierwszy rok powinien być lepszy, ale jesteśmy otwarci na to, żebyście poszli dalej”. I w ostrym, pięciowyrazowym ostrzeżeniu dodał: „Więc po prostu sobie z tym poradzicie”.
Najbardziej znanym naśladowcą Forde'a jest Donald Trump . Użyczył głosu prezydentowi USA w remake'u filmu "Spitting Image" z 2020 roku.
Czy jako były pracownik Partii Pracy odczuwa napięcie między polityką Trumpa a dobrym materiałem komediowym, który dostarcza prezydent USA? Jeśli tak, to uważa, że opinia publiczna podziela to uczucie.
„Większość ludzi tutaj [w Wielkiej Brytanii] nie chciałaby, żeby u władzy był, ale uważają go za bardzo zabawnego” – powiedział Forde.
„To prawdziwa lekcja dla jego przeciwników. On jest po prostu niesamowicie zabawny i to oczywiście stanowi ogromną część jego sukcesu. Naprawdę wie, jak przyciągnąć uwagę, jak rozbawić publiczność.
„Jest zabawny, brutalny, głupiutki. Jest też wrażliwy emocjonalnie, czego, jak sądzę, jego przeciwnicy nie zawsze dostrzegają.
Uważa się za dobrego człowieka i naprawdę stara się to pokazywać w swoich przemówieniach.
„Jest więc bardziej złożony, niż ludzie chcieliby przyznać. Ale myślę, tak jak wszyscy na świecie, że nie można się nim nacieszyć”.
Forde uwielbia naśladować Trumpa, podobnie jak jego rodak z Nottinghamshire, Anderson.
Jako wnikliwy obserwator polityki Forde wybiera bohaterów, których naśladuje, obserwując ich maniery w trakcie mówienia.
Choć nie wciska pauzy i nie przewija filmu, żeby opanować każdą samogłoskę i spółgłoskę, mówi: „Za każdym razem, gdy je oglądasz, w pewnym sensie je zgłębiasz, ponieważ zauważasz ruchy dłoni, wymowę lub cokolwiek innego.
„Im dłużej są obecni, tak jak Trump, tym lepsze wrażenie robią, bo ciągle wychwytujesz te drobne gesty, ruchy i drobne akcenty”.
Forde twierdzi, że wyzwaniem w komedii politycznej jest to, że „praca nigdy się nie kończy – zawsze trzeba pisać nowy serial o tym, co dzieje się tu i teraz”.
Właśnie zakończył sześcioczęściowy program Focus Group Matta Forde'a w BBC Radio 4, w którym zwołał grupę gości, aby przed publicznością przeanalizowali najtrudniejsze kwestie polityczne.
„Myślę, że coś takiego powinno istnieć już od jakiegoś czasu” – powiedział.
„Trzeba mieć aktualne programy komediowe, które poruszają tematy, o których ludzie mówią.
„Nie można po prostu ignorować tych rzeczy. Trzeba umieć o nich rozmawiać. Trzeba też umieć się z nich śmiać. Dlatego właśnie tworzenie tego filmu było tak ekscytujące”.
Mimo że kiedyś pracował dla Partii Pracy, Forde zyskał sobie sympatię i szacunek polityków wszystkich opcji.
Wielu ministrów może tylko pomarzyć o takiej zdolności do przekraczania politycznych podziałów, choć Forde twierdzi, że po prostu „będzie wszystkim dokuczał”.
Jednakże jeśli w ogóle istnieje jakiś jego silnie lewicowy pogląd, to jest nim – co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę jego osobiste doświadczenia – żarliwe zaangażowanie na rzecz bezpłatnej służby zdrowia NHS w punkcie korzystania.
„Jeśli chodzi o takie rzeczy jak rak, system jest niesamowity” – powiedział. „Naprawdę czujesz, że niesamowita siła państwa skupia się na tym, żeby cię wyleczyć z raka, wyzdrowieć i wyciągnąć z tego piekła”.
„To niesamowite uczucie – zasoby, z których może korzystać NHS, i umysły, którymi dysponuje w całym kraju, są po prostu niezwykle uspokajające.
„To nie znaczy, że nie należy reformować NHS, ani że nie należy wprowadzać do niej innowacji czy elementów konkurencji.
„Myślę sobie, spójrzcie na inne rzeczy, które zostały sprywatyzowane. Spójrzcie na wodę. Spójrzcie na kolej. Czy naprawdę chcemy to samo zrobić ze służbą zdrowia? Nie sądzę, żeby było na to jakiekolwiek zapotrzebowanie.
„Myślę, że to jest obszar, w którym rzeczy, które Farage powiedział w przeszłości, naprawdę go dotkną, ponieważ nawet ludzie po prawicy zdają sobie sprawę z wartości NHS, ponieważ sami z niej korzystali, podobnie jak ich rodziny.
„To jeden z obszarów, w których Wielka Brytania jest naprawdę lewicowa. Zmienić ją, zreformować – ludzie zdają sobie sprawę, że ma swoje problemy. Usunięcie jej z wolności w momencie użytkowania – nie widzę na to dnia”.
Bilety na nadchodzące koncerty są dostępne na stronie mattforde.com .
express.co.uk